Logo P.H.U. RELAKS

Szybki kontakt - zadzwoń

609 471 538

Ekologia i dbałość o środowisko

Dążymy do tego, aby nasze rzeki lśniły czystością, były obfite w ryby i bezpieczne dla wszystkich użytkowników oraz zachowały naturalne piękno utrzymując pierwotny wygląd.

Firma RELAKS, wraz z dwiema zaprzyjaźnionymi firmami kajakowymi działającymi na naszym terenie - WYPOŻYCZALNIĄ KAJAKÓW NA GÓRZE i firmą PAGAJ, organizuje sprzątanie rzeki Wieprz na odcinku Obrocz - Zwierzyniec - Szczebrzeszyn, gdzie w okresie wakacyjnym odbywa się większość spływów. Akcję przeprowadzamy co roku na początku sezonu kajakowego (w czerwcu) i na koniec sezonu (we wrześniu).

Bardzo cieszącą i pozytywną rzeczą jest to, że z roku na rok śmieci i zanieczyszczeń jest coraz mniej. Z pewnością pomaga w tym nasza inicjatywa w uświadamianiu młodzieży, kajakarzy i mieszkańców o tym, że nie wolno zanieczyszczać środowiska a wszelkie śmieci należy wyrzucać do specjalnych pojemników w wyznaczonych miejscach. Przed spływami informujemy aby śmieci, butelki i puszki itp. pozostawiać w kajakach, a my po każdym spływie sprzątamy kajaki, zbieramy znalezione śmieci i wrzucamy do worków, potem oddajemy służbom komunalnym. Sprzątanie rzeki Wieprz organizujemy już od 4 lat.

Zadziwia nas postawa kilkunastu wędkarzy z Zamojskiego PZW, którzy twierdzą, że to właśnie kajakarze najbardziej zanieczyszczają i dewastują rzeki, co jest oczywiście totalną bzdurą. Sprzątając rzekę Wieprz znajdujemy miejsca w których wyraźnie widać obecność wędkarzy - wydeptane ścieżki w trawie i trzcinie wzdłuż rzeki po obu jej stronach (kajakarze tamtędy nie chodzą, ponieważ do tego trzeba mieć wodery - teren przy rzece jest podmokły). Znajdujemy też opakowania po sztucznych przynętach, puszki po piwie, czasem nawet butelki po mocniejszych trunkach i to bezpośrednio w tych wydeptanych miejscach, gdzie na pewno polują na pstrągi. Oczywiście nie wszyscy wędkarze śmiecą (ludzie są różni).

Chcielibyśmy przytoczyć jeszcze jeden fakt dla przeciwników kajakarstwa. Kilku wędkarzy z zamojskiego PZW powinno sprawdzić dla porównania czystość rzeki na odcinku Szczebrzeszyn-Nielisz, którego nie sprzątamy, gdyż odbywa się tam tylko kilka spływów w roku. Można zauważyć tu wielką różnicę, odcinek ten pod względem zanieczyszczeń i śmieci jest tragiczny. Widzimy więc wyraźnie, że organizatorzy spływów i kajakarze nic nie dewastują i nie niszczą, wręcz przeciwnie, dbają o czystość i porządek na rzece Wieprz na etapie Obrocz-Zwierzyniec-Szczebrzeszyn.

Boli nas jeszcze jedna sprawa dotycząca miejsc przy mostach i mostkach rzeki Wieprz: zamojskie PZW tyle mówi o ekologii i dbałości o przyrodę, a prawie każda tabliczka informująca o wodach górskich i rybach tu żyjących jest przybita do drzew 4-calowymi gwoźdźmi! I gdzie tu rozsądek? Na terenie gminy Zwierzyniec jest zakaz przyczepiania plakatów, tabliczek i reklam do drzew, nie mówiąc już o przybijaniu ich gwoźdźmi!

Poruszając temat wędkarzy górskich z PZW Zamość mamy wiele pytań od naszych gości i turystów m.in. jakie ustawy i rozporządzenia pozwoliły na wprowadzenie obcego gatunku ryby (chodzi tu o pstrągi i lipienie) do rzeki Wieprz, która bezpośrednio przepływa przez Roztoczański Park Narodowy i jego otulinę. Gatunki te wyeliminowały całkowicie rodzime gatunki ryb zamieszkujące tę rzekę od lat, a były to: płocie, okonie, szczupaki, kiełbie, minogi i tzw. Głowacze. Nie widać nawet już pospolitych cierników, których w Wieprzu było kiedyś mnóstwo. Mamy wielką prośbę do wędkarzy z zarządu PZW Zamość o wyjaśnienie nam tego zagadnienia, abyśmy mogli odpowiadać turystom na nurtujące ich pytania…

W trosce o brzegi rzeki Wieprz i bezpieczeństwo użytkujących ją turystów i kajakarzy, wraz z zaprzyjaźnionymi firmami kajakowymi, powzmacnialiśmy brzegi deskami na końcowych etapach spływów, aby kajaki nie urywały brzegów dziobami i kajakarze mogli bezpiecznie wysiadać z kajaków. Oczywiście od razu spotkało się to z wielką krytyką wędkarzy. Zarzucili nam nielegalną ingerencję, a przecież chodziło o bezpieczeństwo ludzi i dbałość o brzegi rzeki. Dowodem na to jest m.in. pozytywny wynik kontroli przeprowadzonej w naszej firmie przez Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej (w dniu 22.06.2009 roku inspektorzy sprawdzali właśnie stan desek i umocnień przeznaczonych do wsiadania i wysiadania z kajaków).

Oczywiście nie wszyscy wędkarze są tak wrogo nastawieni do spływów kajakowych. Mamy wielu gości, którzy są wędkarzami z opłatą górską z Zamościa i całej Polski. Pływają u nas kajakami, obserwują przyrodę i zachowanie ryb w wodzie (płynąc po cichu można zaobserwować duże okazy a nawet stada ryb ponieważ latem woda w Wieprzu jest przezroczysta). Są oni bardzo zadowoleni z tego typu rekreacji. Rano lub wieczorem chodzą na ryby i z rozmów przy następnych spotkaniach wynika, że mają efekty i to w miejscach gdzie parę godzin wcześniej płynęły kajaki.

Reasumując pragniemy podkreślić, iż dążymy do tego, aby porozumieć się z wrogo nastawionymi wędkarzami z zamojskiego PZW i wspólnie dbać o czystość, porządek i ekologię na naszej roztoczańskiej rzece Wieprz. Rzeki to dobro wszystkich ludzi i każdy może z nich korzystać. Takie same prawa mają kajakarze, turyści jak też i wędkarze.

Szanujmy więc siebie nawzajem.